Sezon grillowy to wyzwanie dla wątroby.

Lato to czas, kiedy często spotykamy się ze znajomymi.

Korzystając chętnie z pięknej pogody – urządzamy grille i biesiady na świeżym powietrzu. Jedzeniu towarzyszy często również alkohol. I nie byłoby w tym niec złego, gdyby nie to, że potrawy z grilla niejednokrotnie są bardzo tłuste, a alkoholu leje się tam zbyt dużo. Co na to nasza wątroba?

Taka dieta na dłuższą metę może nas wpędzić w niezłe kłopoty, jeśli nie zadbamy zawczasu o swój organizm.

Herbatki wspomagające trawienie przyniosą ulgę żołądkowi, który cierpi katusze po takich harcach. Bolącą głowę ukoimy popularnymi środkami przeciwbólowymi.

Jest jednak taki kawałek naszego organizmu, który nie skarży się na bieżąco, tylko cierpi w milczeniu aż do końca.

To wątroba. Nie jest unerwiona, więc jej zmiany nie dają objawów bólowych,a kiedy zacznie boleć okolica wątroby – często jest to już bardzo zaawansowana zmiana chorobowa. Bo to nie wątroba boli, ale organy wewnętrzne, na którą ta biedaczka naciska, przez swój nienaturalny rozrost.

Żeby uniknąć kłopotów z wątrobą warto pamiętać o lekkostrawnej diecie, o ograniczeniu alkoholu i innych używek.

A jeśli już się nam taki grzeszki przytrafią – warto włączyć do diety wspomaganie pracy wątroby. Doskonałym wyjściem jest wyciąg z Ostropestu Plamistego – w pełni naturalny ekstrakt roślinny z właściwościami ochrony i regeneracji wątroby.

Dobrze mieć Vitalite Wątroba pod ręką, gdy zbliża się weekend, a już obowiązkowo powinien być w bagażu urlopowym, gdy mamy towarzyską naturę.

POLECAMY